sobota, 16 sierpnia 2014

Uwierz w siebie

Każdego dnia staram się jak najdłużej zostawać w łóżku, czym dłużej śpimy tym mniej jemy- logiczne. Udało mi się dzisiaj leżeć do 12 :)
. Przed każdym posiłkiem robię 100 pajacyków, podobno przyspiesza to metabolizm. 
 Wiem, że nie mam jeszcze czytelników ale trudno, powiedzmy, że piszę sama do siebie.
Więc dziś miał być dzień owocowy w mojej diecie i tak zaczęłam i zjadłam 3 jabłka, ale przyszła mama.... zmusiła mnie do jedzenia, musiałam zjeść bułkę wieloziarnistą z serkiem - 250kcal a poźniej jeszcze drożdżówkę z serem- 300 kcal dodatkowo 3 jabłka to jest 210kcal a razem 760kcal... Wiecie jak bardzo jest mi z tym źle? Jak można zjeść aż tyle w ciągu dnia jejku :( Zepsuła mi schemat diety... a co do ćwiczeń, 1h tańca i rozciągania, 1000 skakanki, 100 brzuszków, 300 pajacyków. Jutro miał być dzień jajeczny ale oczywiście kochany braciszek wykorzystał je na swoją jajecznicę dlatego nie wiem co zrobić. Co proponujecie? dzień warzywny? głodówka? dzień mleczny? coś muszę zrobić bo inaczej przerwę dietę Antoine'a. Jestem tłustą świnią.

Tak bardzo motywuje mnie to zdjęcie, że muszę je tu wstawić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz