Cześć :) moją historię z pro-aną zaczęłam od kwietnia tego roku. Zaczęło się od oglądania chudych dziewczyn na tumblrze, później doszły kompleksy przyjaciółki, które dały mi do myślenia i stanęłam przed lustrem. Wtedy zobaczyłam coś czego nigdy wcześniej nie widziałam.... Grube, stykające się uda, wystający brzuch, potężne łydki... Tego dnia zrozumiałam, że nie jestem już tą chudą dziewczynką, którą byłam 2 lata temu, chociaż wszyscy mi powtarzali, że wyglądam dobrze- nie wierzyłam.. Moją pasją jest taniec, gdy przychodziłam na zajęcia zauważałam, że nie mam prawdziwej sylwetki tancerki, a inne dziewczyny z zespołu mają. Postanowiłam wziąć się za siebie, ważyłam 47 kg przy wzroście 158. Jadłam tylko przed szkołą śniadanie, na przykład dwa jabłka lub jajko sadzone, czy jajecznica do tego herbata bez cukru. Po szkole nie jadłam już nic, ćwiczyłam, przeglądałam blogi dla motylków i szybko kładłam się spać. Czym bardziej chudłam, tym bardziej słyszałam wyzwiska w swoją stronę "Ty spaślaku" "Ale jesteś gruba" "Masz grube nogi" i wtedy poddałam się. Przez maj i czerwiec jadłam normalnie ale jednak ograniczając się.W lipcu coś się zmieniło... Powróciłam znowu do blogów pro-ana i zapragnęłam być motylkiem. Zapragnęłam by we wrześniu być chudsza, by pokazać wszystkim suką z mojej szkoły, że ja też mogę być piękna. I dążę do tego. Przeszłam na dietę sgd ale po 9 dniach poddałam się, nie miałam siły się ruszać a co dopiero tańczyć. Znalazłam dietę Antoine'a, dzisiaj już 6 dzień, jutro będzie ostatni. I jak narazie na tej diecie udało mi się zrzucić 2 kg, poza tym nie mam ochoty na słodycze. Od kwietnia do dnia dzisiejszego mam -3cm w udach, -5 w tyłku.
Wierzę w nas, wierzę, że damy radę osiągnąć nasze cele, jestem tu aby was wspierać, chcę się motywować i dążyć do wymarzonej figury. Trzymajcie się chudo, pozdrawiam. Klemi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz